środa, 28 maja 2014

Poskromienie..skarpetek


Witamy
Dzisiaj mega leniwiec Nas odwiedził. Normalnie nie chce się ruszyć ani ręką ani nogą. Córa leży w łózko i już zaczyna Mi brakować jej rozrabiania ;) Małe sprostowanie już nie leży...tylko śpi :)
Mnie dziś też coś jakaś senność ogarnęła. Jeszcze idąc po chleb trafiłyśmy na armię panów koszących trawę myślałam normalnie że nos mi odpadnie od kichania.
Listonosza chyba też leniwiec spotkał bo Nas nie odwiedza, piszę różne maile i zero odzewu i zero przesyłek. Zaczynam powoli tracić zapał wysyłania i wczoraj było znów kolejne bicie się z myślami czy aby nie skasować tego wszystkiego tutaj  lub po prostu przestać się logować. Wszystko kręci się w zamkniętym kole z którego nie ma innej drogi. Są przesyłki są wpisy a z czego wpisy jak nic nie ma?

Ale dobra dzisiaj jeszcze pojawi się właściwy wpis i oraz kilka zaległych na dniach a potem... zobaczymy co będzie potem


Pisałam już o przesyłce otrzymanej od firmy
http://www.spinaczoring.pl/

W sobotę przygotowałam pranie, skarpetki i magiczne spinacze. Wszystko pięknie kolory podzielone na domowników aby każdy wiedział które są jego.
Tutaj nastąpiła chwila zawahania.
A co jeśli spinacze pospadają podczas prania i wpadną gdzieś w jakiś zakamarek w pralce?
Nawet nie chciałam myśleć że pralka może się zepsuć i nie chciałam wiedzieć co by było gdyby wyszło na jaw co ją popsuło.
Ale kto nie ryzykuje ten nie wie

 No to zaczynamy wielkie pranie





Mimo wielkiej obawy postanowiłam połączyć na początku w pary tylko kilka skarpetek.




Wrzuciłam wszystko do pralki, nastawiłam program..
Niech się dzieje teraz już co chce. START





Przez całe pranie nie dawało mi to spokoju i co jakiś czas zaglądałam do łazienki czy gdzieś się woda nie leje albo czy pralka nie wydaje jakichś dziwnych odgłosów


 Myślicie że zwariowałam? Może i tak ale pierwsze pranie z czymś nowym to zawsze wyzwanie

Ostatnia minuta prania (zawsze najbardziej mi się dłuży)
 KONIEC
Otwieram szczęśliwa, że pralka przetrwała. A teraz chwili prawdy. Jedna para, druga, trzecia i czwarta. UFFF są wszystkie tak jak  je włożyła. Żadna nie zgubiła spinacza

 (jedna para się zgubiła? nie po prostu już zdążyłam powiesić pranie na suszarce i robiąc zdjęcie  zapomniałam o tej 4. Córka zawsze chętnie po swojemu pomaga wieszać pranie i dlatego muszę mieć szybkie obroty w tej dziedzinie)




 Skoro już pierwsze koty za płoty to mogę śmiało powiedzieć..
Super pomysł na ułatwienie życia
żadna skarpeta się nigdzie nie zapodziała, żaden spinacz się nie zgubił. Po wysuszeniu składam i nie muszę pół dnia grać w zgaduj zgadula któa skarpetka do której pasuje.
Teraz przy każdym praniu będę ich używała. Zrobi się ciepło to i dziecięcych skarpetek będzie coraz więcej. Dla Nas już nie będzie żadnego problemu

Dziękuje że mogłam odkryć kolejny przemiot ułatwiający codzienne życie

A młoda znalazła jeszcze jedno zastosowanie



Modny dodatek do letniej kreacji plażowej

Miłego dnia


Poskromienie..skarpetek


Witamy
Dzisiaj mega leniwiec Nas odwiedził. Normalnie nie chce się ruszyć ani ręką ani nogą. Córa leży w łózko i już zaczyna Mi brakować jej rozrabiania ;) Małe sprostowanie już nie leży...tylko śpi :)
Mnie dziś też coś jakaś senność ogarnęła. Jeszcze idąc po chleb trafiłyśmy na armię panów koszących trawę myślałam normalnie że nos mi odpadnie od kichania.
Listonosza chyba też leniwiec spotkał bo Nas nie odwiedza, piszę różne maile i zero odzewu i zero przesyłek. Zaczynam powoli tracić zapał wysyłania i wczoraj było znów kolejne bicie się z myślami czy aby nie skasować tego wszystkiego tutaj  lub po prostu przestać się logować. Wszystko kręci się w zamkniętym kole z którego nie ma innej drogi. Są przesyłki są wpisy a z czego wpisy jak nic nie ma?

Ale dobra dzisiaj jeszcze pojawi się właściwy wpis i oraz kilka zaległych na dniach a potem... zobaczymy co będzie potem


Pisałam już o przesyłce otrzymanej od firmy
http://www.spinaczoring.pl/

W sobotę przygotowałam pranie, skarpetki i magiczne spinacze. Wszystko pięknie kolory podzielone na domowników aby każdy wiedział które są jego.
Tutaj nastąpiła chwila zawahania.
A co jeśli spinacze pospadają podczas prania i wpadną gdzieś w jakiś zakamarek w pralce?
Nawet nie chciałam myśleć że pralka może się zepsuć i nie chciałam wiedzieć co by było gdyby wyszło na jaw co ją popsuło.
Ale kto nie ryzykuje ten nie wie

 No to zaczynamy wielkie pranie





Mimo wielkiej obawy postanowiłam połączyć na początku w pary tylko kilka skarpetek.




Wrzuciłam wszystko do pralki, nastawiłam program..
Niech się dzieje teraz już co chce. START





Przez całe pranie nie dawało mi to spokoju i co jakiś czas zaglądałam do łazienki czy gdzieś się woda nie leje albo czy pralka nie wydaje jakichś dziwnych odgłosów


 Myślicie że zwariowałam? Może i tak ale pierwsze pranie z czymś nowym to zawsze wyzwanie

Ostatnia minuta prania (zawsze najbardziej mi się dłuży)
 KONIEC
Otwieram szczęśliwa, że pralka przetrwała. A teraz chwili prawdy. Jedna para, druga, trzecia i czwarta. UFFF są wszystkie tak jak  je włożyła. Żadna nie zgubiła spinacza

 (jedna para się zgubiła? nie po prostu już zdążyłam powiesić pranie na suszarce i robiąc zdjęcie  zapomniałam o tej 4. Córka zawsze chętnie po swojemu pomaga wieszać pranie i dlatego muszę mieć szybkie obroty w tej dziedzinie)




 Skoro już pierwsze koty za płoty to mogę śmiało powiedzieć..
Super pomysł na ułatwienie życia
żadna skarpeta się nigdzie nie zapodziała, żaden spinacz się nie zgubił. Po wysuszeniu składam i nie muszę pół dnia grać w zgaduj zgadula któa skarpetka do której pasuje.
Teraz przy każdym praniu będę ich używała. Zrobi się ciepło to i dziecięcych skarpetek będzie coraz więcej. Dla Nas już nie będzie żadnego problemu

Dziękuje że mogłam odkryć kolejny przemiot ułatwiający codzienne życie

A młoda znalazła jeszcze jedno zastosowanie



Modny dodatek do letniej kreacji plażowej

Miłego dnia


poniedziałek, 26 maja 2014

Małe zakupy czyli trochę tego i tamtego

 Witamy Wszystkich.
Jaka u Was pogoda?
My wybrałyśmy się do  Real po tenisówki dla młodej (szóste podejście i znów nic, pięć razy ich w ogóle nie było w dostawie a teraz były tylko jak na złość najmniejsze w rozmiarze 31- już zrezygnowałam z jazdy do tego sklepu) pogoda piękna zdjęłyśmy swetry to słońce zaszło i zerwał się wiatr i tak kilka razy się rozpinałyśmy i zapinałyśmy. A jak wracałyśmy to już słońca nie było tylko granatowe chmury i wielka duchota. Młoda tak się ociągała, że nie dało się iść. Normalnie się czołgałyśmy. Na szczęście na wspomnienie, że zaraz będzie burza przyśpieszyła kroku. Chmury się rozeszły gdzieś bokami i nic nie było ale przynajmniej szybciej dotarłyśmy na tramwaj.

W sobotę wybraliśmy się do drugiego Tesco. Masakryczny upał a my najpierw w autobusie potem w tramwaju w tłumie ludzi. Brakowało Nam pieprzu, sałatki, awokado i jabłek. Pani trochę była zdziwiona, że bony chce realizować jak już jest po terminie ale posprawdzała sobie i wszystko było dobrze. Pieprz jak zwykle był ale nie ta gramatura, więc już go nie nabędę miała. Sałatkę dzisiaj rano widziałam jak byłam po chleb. Jak na złość nie zabrałyśmy bonu, ale to nic jeszcze może się trafi. Zbieranie produktów uważam za zakończone, teraz testowanie reszty.




 Dzisiaj Ja też się pochwalę zakupami a co tam ;)


Dziecięce krzesełko turystyczne składane




Chusteczki nawilżane Dada 
 4x72 szt plus pudełko



Pudełko jest bardzo fajnie zrobione
Kiedyś miałam kupione z nivea i po pierwszym opakowaniu chusteczek zamykanie było już całe połamane





Od góy jest tylko otwór do wyjmowania chusteczek



Nową paczkę wkładamy od dołu pudełka






Książeczki z racji zbliżającego się dnia dziecka oraz 3 urodzin.  Młoda uwielbia książki więc prezent będzie dobry




Leginsy dziewczęce



Patrząc na zdjęcie nie mogę uwierzyć, że córa już jest taka duża



















Kwiatki wiatraczki do doniczki na balkon. Młoda bardzo lubi fiufiaczki :)




     Torba na drobne zakupy dla Mnie


 

Przygotuję  na urodziny 


Zakupowo to tyle

Miłego dnia życzę

 





Małe zakupy czyli trochę tego i tamtego

 Witamy Wszystkich.
Jaka u Was pogoda?
My wybrałyśmy się do  Real po tenisówki dla młodej (szóste podejście i znów nic, pięć razy ich w ogóle nie było w dostawie a teraz były tylko jak na złość najmniejsze w rozmiarze 31- już zrezygnowałam z jazdy do tego sklepu) pogoda piękna zdjęłyśmy swetry to słońce zaszło i zerwał się wiatr i tak kilka razy się rozpinałyśmy i zapinałyśmy. A jak wracałyśmy to już słońca nie było tylko granatowe chmury i wielka duchota. Młoda tak się ociągała, że nie dało się iść. Normalnie się czołgałyśmy. Na szczęście na wspomnienie, że zaraz będzie burza przyśpieszyła kroku. Chmury się rozeszły gdzieś bokami i nic nie było ale przynajmniej szybciej dotarłyśmy na tramwaj.

W sobotę wybraliśmy się do drugiego Tesco. Masakryczny upał a my najpierw w autobusie potem w tramwaju w tłumie ludzi. Brakowało Nam pieprzu, sałatki, awokado i jabłek. Pani trochę była zdziwiona, że bony chce realizować jak już jest po terminie ale posprawdzała sobie i wszystko było dobrze. Pieprz jak zwykle był ale nie ta gramatura, więc już go nie nabędę miała. Sałatkę dzisiaj rano widziałam jak byłam po chleb. Jak na złość nie zabrałyśmy bonu, ale to nic jeszcze może się trafi. Zbieranie produktów uważam za zakończone, teraz testowanie reszty.




 Dzisiaj Ja też się pochwalę zakupami a co tam ;)


Dziecięce krzesełko turystyczne składane




Chusteczki nawilżane Dada 
 4x72 szt plus pudełko



Pudełko jest bardzo fajnie zrobione
Kiedyś miałam kupione z nivea i po pierwszym opakowaniu chusteczek zamykanie było już całe połamane





Od góy jest tylko otwór do wyjmowania chusteczek



Nową paczkę wkładamy od dołu pudełka






Książeczki z racji zbliżającego się dnia dziecka oraz 3 urodzin.  Młoda uwielbia książki więc prezent będzie dobry




Leginsy dziewczęce



Patrząc na zdjęcie nie mogę uwierzyć, że córa już jest taka duża



















Kwiatki wiatraczki do doniczki na balkon. Młoda bardzo lubi fiufiaczki :)




     Torba na drobne zakupy dla Mnie


 

Przygotuję  na urodziny 


Zakupowo to tyle

Miłego dnia życzę

 





czwartek, 22 maja 2014

Kolejna nagroda

Cześć

Jak Wam mija dzień?
Listonosz już był?


My dzisiaj tylko na chwilę, mimo pogody jakiś ciężki dzień. Mąż wyszedł do pracy po 4 rano a Ja nie mogłam zasnąć do prawie 7. Przeczytałam za to książkę. Przy śniadaniu coś uderzyło w okno ale na szczęscie bez żadnej szkody. Zastanawia Mnie tylko co to było. Pewno jakiś gołąb bo uwielbiają urzędować na parapetach i balkonie włażąc Mi do doniczki

Mówiłam wczoraj o kolejnej nagrodzie która do Mnie dotarła

A tak się prezentuje wygrana książka



My uciekamy na pocztę i do babci na obiadek :)

Kolejna nagroda

Cześć

Jak Wam mija dzień?
Listonosz już był?


My dzisiaj tylko na chwilę, mimo pogody jakiś ciężki dzień. Mąż wyszedł do pracy po 4 rano a Ja nie mogłam zasnąć do prawie 7. Przeczytałam za to książkę. Przy śniadaniu coś uderzyło w okno ale na szczęscie bez żadnej szkody. Zastanawia Mnie tylko co to było. Pewno jakiś gołąb bo uwielbiają urzędować na parapetach i balkonie włażąc Mi do doniczki

Mówiłam wczoraj o kolejnej nagrodzie która do Mnie dotarła

A tak się prezentuje wygrana książka



My uciekamy na pocztę i do babci na obiadek :)

środa, 21 maja 2014

Kolejny krok za Nami-kolejna wspólpraca a na rozdanie zaprasza Sylwia K


        Witam się w kolejny piękny dzień.

Dzisiaj cisza i spokój, dziecko wybrało się w podróż do krainy smerfów, misia uszatka oraz Bolka i Lolka. Dziękować komuś kto wymyślił  TVP ABC. Dwa razy na dzień jeśli jesteśmy w domu mam chwilę w ciszy. Jakieś pół godziny w dzień i całą prawie godzinę wieczorem wiadomo od 19 wieczorynka :). Plany na dziś. Kolejny raz "nalot" na Tesco tym razem wycieczka do innego miasta :) Jak to mówią do trzech razy sztuka. Szkoda tylko, że mając Tesco po drugiej stronie ulicy muszę jechać do innego. Więc po obiadku ostatnie spotkanie w Tesco z bonami.
Listonosza nadal brak, chociaż wczoraj przyszła kolejna nagroda ale to już jutro :)

 Dzisiaj pora na coś innego

Coś co powinno ułatwić życie każdej osobie, która umie obsługiwać pralkę

Przedstawiam, znane już a może jeszcze nie wszystkim spinacze do skarpetek

http://www.spinaczoring.pl/

Spinacz Oring - produkowany jest dla klientów ceniących sobie ład i porządek ze skarpetkami. W prosty sposób łączy parę skarpet co uniemożliwia zgubienie jednej z nich. Spinacz jest wielofunkcyjny. Łączymy nim brudne skarpety, tak połączone pierzemy w pralce, suszymy i przechowujemy w szufladzie. Spinacz nie spada podczas prania i nie farbuje. Jest wykonany z 5% termokurczliwego bardzo trwałego materiału, z dodatkiem specjalnego składu kauczuku. Sock Clip O-Ring nie hałasuje i nie niszczy pralki podczas prania a także nie niszczy skarpet i innych rzeczy podczas prania. Można prać w pralkach , pralko suszarkach suszyć w suszarkach . Sock Clip O-Ring wytrzymuje wysokie temperatury do 95°C
 (informacje ze strony internetowej kliknij tutaj lub w obrazek )

Do testowania przyszły dwie paczuszki spinaczy O-RING


Muszę przyznać, że pomysł jest jak najbardziej trafiony. Pranie skarpetek w pralce to nie lada wyzwanie ;)
Moje kolorowe poskładać do kupy to nie problem ale męża to już jest utrapienie jedna krótsza, druga dłuższa, w 5 odcieniach jednego koloru. Nie wspominając, że zawsze gdzieś się jakaś zawieruszy. Skarpety młodej za to uparcie wciskają się w gumę przy zamykaniu pralki co za tym idzie któraś zawsze po wypraniu jest tak mokra, że trzeba ją wykręcać bo woda się dosłownie z nich leje.

Teraz pora na pranie z tym małym wynalazkiem :)

A jak się sprawdziły spinacze "w praniu"?
O tym napiszę  po praniu :)

życzę miłego dnia


A jeszcze jedna sprawa

Zapraszam na rozdanie

 http://sylwiatestowanie.blogspot.com/2014/05/zapraszam-na-rozdanie.html







Kolejny krok za Nami-kolejna wspólpraca a na rozdanie zaprasza Sylwia K


        Witam się w kolejny piękny dzień.

Dzisiaj cisza i spokój, dziecko wybrało się w podróż do krainy smerfów, misia uszatka oraz Bolka i Lolka. Dziękować komuś kto wymyślił  TVP ABC. Dwa razy na dzień jeśli jesteśmy w domu mam chwilę w ciszy. Jakieś pół godziny w dzień i całą prawie godzinę wieczorem wiadomo od 19 wieczorynka :). Plany na dziś. Kolejny raz "nalot" na Tesco tym razem wycieczka do innego miasta :) Jak to mówią do trzech razy sztuka. Szkoda tylko, że mając Tesco po drugiej stronie ulicy muszę jechać do innego. Więc po obiadku ostatnie spotkanie w Tesco z bonami.
Listonosza nadal brak, chociaż wczoraj przyszła kolejna nagroda ale to już jutro :)

 Dzisiaj pora na coś innego

Coś co powinno ułatwić życie każdej osobie, która umie obsługiwać pralkę

Przedstawiam, znane już a może jeszcze nie wszystkim spinacze do skarpetek

http://www.spinaczoring.pl/

Spinacz Oring - produkowany jest dla klientów ceniących sobie ład i porządek ze skarpetkami. W prosty sposób łączy parę skarpet co uniemożliwia zgubienie jednej z nich. Spinacz jest wielofunkcyjny. Łączymy nim brudne skarpety, tak połączone pierzemy w pralce, suszymy i przechowujemy w szufladzie. Spinacz nie spada podczas prania i nie farbuje. Jest wykonany z 5% termokurczliwego bardzo trwałego materiału, z dodatkiem specjalnego składu kauczuku. Sock Clip O-Ring nie hałasuje i nie niszczy pralki podczas prania a także nie niszczy skarpet i innych rzeczy podczas prania. Można prać w pralkach , pralko suszarkach suszyć w suszarkach . Sock Clip O-Ring wytrzymuje wysokie temperatury do 95°C
 (informacje ze strony internetowej kliknij tutaj lub w obrazek )

Do testowania przyszły dwie paczuszki spinaczy O-RING


Muszę przyznać, że pomysł jest jak najbardziej trafiony. Pranie skarpetek w pralce to nie lada wyzwanie ;)
Moje kolorowe poskładać do kupy to nie problem ale męża to już jest utrapienie jedna krótsza, druga dłuższa, w 5 odcieniach jednego koloru. Nie wspominając, że zawsze gdzieś się jakaś zawieruszy. Skarpety młodej za to uparcie wciskają się w gumę przy zamykaniu pralki co za tym idzie któraś zawsze po wypraniu jest tak mokra, że trzeba ją wykręcać bo woda się dosłownie z nich leje.

Teraz pora na pranie z tym małym wynalazkiem :)

A jak się sprawdziły spinacze "w praniu"?
O tym napiszę  po praniu :)

życzę miłego dnia


A jeszcze jedna sprawa

Zapraszam na rozdanie

 http://sylwiatestowanie.blogspot.com/2014/05/zapraszam-na-rozdanie.html







wtorek, 20 maja 2014

Konkursowy tydzień


Witamy Wszystkich w ten piękny słoneczny dzień
Jak tam u Was z przesyłkami?
Ja ostatnio załapałam się na nagrody w kilku konkursach. Nie jest to nic wielkiego ale zawsze miło jest coś wygrać. Czasem tak mam, że nie wygrywam w żadnym konkursie a czasem w kilku pod rząd. Tym razem w jednym tygodniu udało się w 3.
Tak jak pisałam nie jest to nic szczegóolnego

Pierwsza nagroda już dotarła

Są to samplingi etykiet Avery Zweckform
Będzie można uporządkować trochę  wszystkie papiery



Teraz czekam na resztę 
Jutro wolny dzień to może nadrobię trochę zaległości i popiszę maili bo szczerze mówiąc brakuje mi przychodzących paczek i kopert :) 

Miłego dnia

Pokochałam mydełko naturalne i z wielkim żalem patrzę na jego coraz chudszą sylwetkę. Pora zaopatrzyć się w jakieś nowe. Macie jakieś godne polecenia?

Konkursowy tydzień


Witamy Wszystkich w ten piękny słoneczny dzień
Jak tam u Was z przesyłkami?
Ja ostatnio załapałam się na nagrody w kilku konkursach. Nie jest to nic wielkiego ale zawsze miło jest coś wygrać. Czasem tak mam, że nie wygrywam w żadnym konkursie a czasem w kilku pod rząd. Tym razem w jednym tygodniu udało się w 3.
Tak jak pisałam nie jest to nic szczegóolnego

Pierwsza nagroda już dotarła

Są to samplingi etykiet Avery Zweckform
Będzie można uporządkować trochę  wszystkie papiery



Teraz czekam na resztę 
Jutro wolny dzień to może nadrobię trochę zaległości i popiszę maili bo szczerze mówiąc brakuje mi przychodzących paczek i kopert :) 

Miłego dnia

Pokochałam mydełko naturalne i z wielkim żalem patrzę na jego coraz chudszą sylwetkę. Pora zaopatrzyć się w jakieś nowe. Macie jakieś godne polecenia?

poniedziałek, 19 maja 2014

Małymi kroczkami w świat-współpraca z Cintamani.pl

    Witamy się po kilkudniowej nieobecności. Pogoda w czwartek i piątek niestety Mnie dobiła serwując ogromny ból głowy. Normalnie nie umiałam wstać z łózka i funkcjonować. Potem była sobota spędzona na zakupach w Tesco ( osoby który się załapały na bony wiedzą o co chodzi. Niestety kilku produktów w swoim Tesco nie dostanę i teraz nie wiem co robić) A w niedziele byliśmy cały dzień u teściowej. Dzisiaj pogoda trochę się poprawiła, chociaż zaczyna się już chmurzyć i Moja głowa już delikatnie zaczyna dawać o sobie znać. Dodatkowo jest kilka problemów rodzinnych i dużo wylanych łez przez osobę najbliższą która strasznie zaczyna Mnie ranić i sprawiła, że najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. No ale nie będę Was zanudzała.

Dzisiaj post o innej tematyce

Jak widzicie w opisie udało się nawiązać współpracę z cintamani.


http://www.cintamani.pl/pl/

Dzięki uprzejmości Pana Macieja otrzymałam taką oto paczuszkę:


Była ona bardzo dobrze zapakowana       





 W środku znajdował się ładny woreczek a w nim dwa produkty do testowania







- Citrosept Forte Acerola 10 ml
- Citrosept Dental 15 g



Kiedy tylko trochę popróbuję tych produktów napiszę co o Nich myślę

Wam życzę udanego dnia.
 Ja się muszę jakoś poskładać

http://w201.wrzuta.pl/audio/aYBCzrOpJM5/mateusz_mijal_-_zabijasz_mnie




Małymi kroczkami w świat-współpraca z Cintamani.pl

    Witamy się po kilkudniowej nieobecności. Pogoda w czwartek i piątek niestety Mnie dobiła serwując ogromny ból głowy. Normalnie nie umiałam wstać z łózka i funkcjonować. Potem była sobota spędzona na zakupach w Tesco ( osoby który się załapały na bony wiedzą o co chodzi. Niestety kilku produktów w swoim Tesco nie dostanę i teraz nie wiem co robić) A w niedziele byliśmy cały dzień u teściowej. Dzisiaj pogoda trochę się poprawiła, chociaż zaczyna się już chmurzyć i Moja głowa już delikatnie zaczyna dawać o sobie znać. Dodatkowo jest kilka problemów rodzinnych i dużo wylanych łez przez osobę najbliższą która strasznie zaczyna Mnie ranić i sprawiła, że najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. No ale nie będę Was zanudzała.

Dzisiaj post o innej tematyce

Jak widzicie w opisie udało się nawiązać współpracę z cintamani.


http://www.cintamani.pl/pl/

Dzięki uprzejmości Pana Macieja otrzymałam taką oto paczuszkę:


Była ona bardzo dobrze zapakowana       





 W środku znajdował się ładny woreczek a w nim dwa produkty do testowania







- Citrosept Forte Acerola 10 ml
- Citrosept Dental 15 g



Kiedy tylko trochę popróbuję tych produktów napiszę co o Nich myślę

Wam życzę udanego dnia.
 Ja się muszę jakoś poskładać

http://w201.wrzuta.pl/audio/aYBCzrOpJM5/mateusz_mijal_-_zabijasz_mnie