Aż z ciekawości spojrzałam na datę ostatniego wpisu i omal zawału nie dostałam. Niestety okres wakacyjny wyszedł okresem wyjazdowo-papierkowym. Przyzwyczaiłam się korzystać z internetu tylko na telefonie i siadają dziś do komputera jakoś tak mi dziwnie jest. Zresztą jestem tylko na chwilę w przerwie między pakowaniem kolejnych bagaży a praniem i sprzątaniem. Jutro zakupy i pieczenie zaległego tortu urodzinowego w niedzielę odwiedziny u teściowej a w poniedziałek w drogę . Trochę się u nas dzieje, dobrych i złych rzeczy, ale wszystko już może po powrocie. Najważniejsze że po 4 latach jest decyzja o wstrzymaniu wizyt u kardiologa młodej. Ale wracając do tematu. Dzisiaj przedstawię wam produkt który do mycia okien okazał się bardzo dobry jednak w pewnym miejscu nie dał rady
Polarna czystość twoich szyb w zasięgu ręki. Twoje okna zyskają arktyczną czystość a dom przepiękny zapach!
Sidolux Crystal – arctic
Przenikliwa, lecz bardzo przyjemna nuta zapachowa jest znakiem rozpoznawczym tego produktu. Poza tym, podobnie jak inne produkty z linii Sidolux Crystal, dzięki zawartości alkoholu w recepturze, produkt świetnie czyści szyby bez pozostawiania smug. Zawarta w preparacie technologia Nano-Code sprawia, że nanocząsteczki osadzają się na czyszczonej powierzchni, znacznie utrudniając ponowne osadzanie się brudu. Dzięki niej deszcz po szybach spływa równomiernie, bez pozostawiania zacieków. Ostatecznie okna są czystsze nawet dwa razy dłużej niż po zastosowaniu innego preparatu do szyb.
Właściwości produktu:
- doskonale myje i czyści;
- nie pozostawia smug;
- posiada technologię Nano Code;
- łatwo się aplikuje;
- utrudnia osadzanie się brudu.
Sposób zastosowania:
Rozpyl środek na powierzchni, a następnie za pomocą papierowych ręczników lub szmatki wytrzyj całą powierzchnię do sucha.
Bardzo dobrze myje okna bez najmniejszego wysiłku. Zapachu szczerze mówiąc nie poczułam ponieważ staram się nie wąchać już produktu jeśli nie muszę ponieważ niestety mój organizm różnie reaguje i nie chce go dodatkowo męczy. Nie pozostawia smug a mama była zadowolona z otrzymanego efektu.
Ja chciałam go wypróbować na odpornych na mycie płytkach na ścianie w kuchni jednak niestety tutaj już mazy pozostały ale pocieszam się faktem, że jeszcze żaden preprat sobie z nimi nie poradził.
Tak wiec żegnam się i mam nadzieję ,że tym razem nie na miesiąc
Moim zdaniem wszystkie te płyny są na jedno kopyto niestety :(
OdpowiedzUsuń