Witamy po Świętach.
Matko mało ruchu, choroba i smakołyki dały się we znak. Przed Świętami cieszyłam się, że waga spadła o prawie 11kg a teraz po tych kilku dniach mam nowe 2 kg. Ale nie jest aż tak źle. Choroba ustępuje, trochę nie tak jak bym chciała ale dopiero 11 dni więc może jeszcze się poprawi.
Nigdy nie myślałam, że złapie mnie alergia. Alergia na tyle wredna,że na środki chemiczne. Najpierw przy sprzątaniu zaatakowała dłonie a w czwartek 18-stego resztę ciała. Wysypka alergiczna brzmiała diagnoza lekarza. Dostałam leki, maści i po Nowym roku mam szukać alergologa aby zrobić testy. Wysypka alergiczna hmm nie brzmi strasznie a jednak u mnie była masakryczna. Zastanawiacie się jak wyglądałam? Pierwsze hasło męża było, że mam ospę. Tak, właśnie tak wyglądałam. Najpierw byłam cała w czerwone rozlane plamy a potem robiły się z niektórych takie coś jak pryszcze a z innych od razu strupy. Bolało strasznie. Patrząc w lustro łzy same kapały. Wstydziłam się wychodzić z domu. Sprzątałam dalej i w pewnej chwili cała skóra na twarzy i głowie zaczęła palić żywym ogniem. To była masakra. W poniedziałek będąc w połowie opakowania tabletek wszystko zaczęło swędzieć i boleć, myślałam,że zwariuję. Na szczęście do Wigilii nie było już po tym prawie śladu. Zostały mi tylko drobne przebarwienia na twarzy i kilka bolących miejsc na ciele. To był normalnie najpiękniejszy prezent na Święta. Kiedy wychodziłam z domu miałam ochotę nakleić sobie karteczkę na czole z napisem nie bójcie się ludzie nie mam ospy
Ale wracajmy lepiej do czegoś przyjemniejszego
Nasze przesyłki w zbiorowym poście i zdjęciach
Te pojedyncze to jeszcze wcześniejszy post co się zaplątał w wersjach roboczych
Wszystkie koperty jakie przychodziły otwierałam i trafiały do jednej dużej. Dopiero teraz trafią na swoje miejsce
No to zaczynamy
mapy
przewodnik dla dzieci
Ta książka jest bardzo fajna i przydatna
kolorowanka
pisaki już córka zdążyła zabrać
a tutaj cała reszta
Wygrana 0,7 w konkursie
Wygrana w konkursie fotograficznym. Nagroda od jury
Jeden kupek za aktywność w kampanii Envelo oraz drugi otrzymany od męża ( za zakup u hostessy startera za 5 złoty otrzymywało się drugi oraz kubek)
Wszystkie foldery informacyjne oraz mapki
pocztówki
płyta cd oraz książeczka z 14 pocztówkami w środku
wszystkie gadżety ( przypinka, silikonowa bransoletka, długopisy, breloki, smycze)
Bardzo ładnie wydane książki
Teraz tylko czekam na jeszcze 2 przesyłki. Jedna z nich to wygrana w konkursie której nie może się doczekać mąż.
Gratuluje przesyłek.
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Lepiej przejdź do dermatologa. To jakieś wredne uczulenie na coś w tych wszystkich środkach chemicznych. Zrobią badania i wyjdzie co to jest :)
OdpowiedzUsuńCukieraski na pewno smaczne będą...a kubeczki przydadzą się do wypicia np. kawki - gratuluję :)
OdpowiedzUsuńTaa cukierki muszę chować bo córa zasmakowała ;)Dziękuje
Usuń