Witamy wszystkich
Widzę, że nie wszystkim dopisuje zdrówko. Mnie niestety też dopadło.
Zaczynając po kolei. Tort się nawet udał, sobota minęła w miłej atmosferze a pech zaczął się od niedzieli. Wstałam rano z wielkim bólem gardła, wieczorem doszedł rwący ból u nasady nosa i ogólnie całej lewej połowy twarzy a od wczoraj mam zatkany nos i nic nie pomaga. Dodatkowo w poniedziałek córa mnie tyrpnęła kiedy nalewałam zupę i trochę wpadło wprost do rondelka ze słoniną która się tam topiła. Poczułam tylko pieczenie na buzi i szyi. Na szczęście nic poważnego się nie stało. Dopiero wtorek i mam nadzieję nic więcej się nie wydarzy. Listonosza nie widać. Żadnego listu ani paczki, nawet tych które niby miały dotrzeć. Rozwiązałyśmy tylko Quiz na nikwax.com i udało się prawnie odpowiedzieć na 10 pytania za co zostanie Nam przysłana próbka produktu oraz zapisałyśmy się do akcji testowania produktów z biedronką
W tamtym tygodni przyszła jeszcze jedna przesyłka z dwoma długopisami, przewodnikiem turystycznym, folderami i 4 magnesami na lodówkę
Zmieniając temat zapraszam na herbaciane rozdanie u Moniki
Jeśli lubicie herbatę kliknijcie tutaj i zapoznajcie się co trzeba zrobić
Życzę miłego dnia
Szybkiego powrotu do zdrowia;)
OdpowiedzUsuńDziękuje. Najważniejsze żeby reszta rodziny nie podłapała bo znowu będzie minimum miesiąc szpital w domu
Usuń