czwartek, 31 lipca 2014

THE BODY SHOP- masełko Wild Argan Oil

Witamy Wszystkich z dużym uśmiechem na ustach :)
Ten tydzień jest dla Nas bardzo obfity w niespodzianki.

Najpierw udało się zostać jedną z 200 testerek masełka Wild Argan Oil

Przed chwilą otrzymałam wiadomość, że zostałam testerką..... zdradzę jak otrzymam  :)
A już w drodze jest kolejny produkt do testów i możliwe, że paczka ze współpracy

Ten post miał się ukazać wczoraj ale najpierw troszkę ogarniałam mieszkanie potem robiłam obiad a pod wieczór przyszli znajomi. Zresztą najpierw chciałam Jemu przeczytać. Chciałam usłyszeć zdanie Własnego męża na temat tej recenzji.  Niestety w przeciwieństwie do Waszych partnerów Mój ma totalnie w d..wszystko co związane z blogiem, gadżetami czy współpracami.  Trochę jest Mi przykro bo córka co ma 3 lata bardziej się cieszy z paczek. Jego nie interesuje co piszę, co dostaję czy z kim chce nawiązać współpracę. Dodatkowo wczoraj pokłóciliśmy się dość mocno. Usłyszałam, że nie szukał w swoim mieście dziewczyny tylko wolał wybrać sobie Panią ze wsi ( mimo iż mieszkamy w sąsiednich miastach), wypomina na każdym kroku, że jestem stara, mimo iż nie mam jeszcze nawet 30. A nawet usłyszałam,że siedzę w domu z dzieckiem i on Mnie utrzymuje. Nie dostaję prezentów na żadną okazję, ciuchy kupuje Mi mama. Nie szukam jeszcze pracy więc też jestem bee bo i tak z brakiem doświadczenia to do końca roku i tak nic nie znajdę. Kiedy się popłakałam i przestałam odzywać wyśmiał Mnie, że strzeliłam focha. A dzisiaj w drzwiach jak wychodził do pracy usłyszałam wszystkiego najlepszego. Gdyby nie dziecko inaczej by się to wszystko potoczyło. Tylko nie chce Jej stracić......
Dzisiaj Mój dzień. Dzień spędzony po raz kolejny bez Niego. Tylko życzenia na fb świadczą, że ten dzień jest trochę inny niż wszystkie. Boli Mnie głowa...ehhh

jakiś czas temu otrzymałam do testów masełko do ciała

Dla Mnie to coś zupełnie nowego. Wcześniej nie używałam nic do nawilżania skóry i było dobrze, niestety jakiś czas temu zrobiłam się biała na nogach i rękach i nawilżenie stało się konieczne. Kupiłam balsam potem kilka dostałam i tak trwałam przy nich aż do teraz. Dzień w którym otworzyłam pojemniczek z masełkiem sprawił, że zdradziłam z Nim balsamy.

Tak zaczyna się historia pierwszego spotkania pewnej Pani i pewnego nieznajomego.

Pan ten był małym, okrągłym jegomościem, dzięki temu Ona zawsze miała go pod ręką wszędzie gdzie tylko miała na to ochotę. W swoim plastikowym ciele skrywał 50 ml skarbu którego Ona tak bardzo pragnęła. Jego kapelusz to plastikowa nakrętka która pilnuje aby nic się nie wydostało na zewnątrz i aby Pan nie dał plamy w najmniej odpowiednim do tego miejscu. Ubranie trochę ubogie ale przecież nie ocenia się książki po okładce.
Gdy byli sami Pani z niecierpliwością zajrzała do jego wnętrza. To co tam ujrzała sprawiło, że zakochała się w Nim i chciała jak najszybciej zaznać rozkoszy wynikającej z Jego użycia.
Pan był kremowy i lekki. W dotyku przypominał takie prawdziwe tłuste masło.. Jego blado brzoskwiniowa skóra aż prosiła o dotyk.





Drżącymi palcami Pani nabrała odrobinę i rozprowadziła po Swojej skórze.





Zapach romansu wypełnił od razu całą łazienkę i przeniósł się na skórę kobiety na której pozostał przez dłuższy czas. Nie dało się ukryć czynu jaki przed chwilą wydarzył się w łazience.

Skóra Pani stała się nawilżona i pachnąca. W dotyku lekko dało się wyczuć nałożone przed chwilą masełko.

Ona dobrze wiedziała, że wróci do Niego jeszcze nie raz.
A On oczekiwał tego kusząc Ją swoimi zaletami.


To taka Nasza recenzja masełka Wild Argan Oil


 

2 komentarze:

  1. To fajny mąż..wszystkiego naj naj naj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje. Niestety czasem są takie chwile kiedy jest źle

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny

Jeśli masz ochotę napisz kilka słów

Chcesz obserwować zapraszam, będzie mi bardzo miło i na pewno odwiedzę Twojego bloga.

Życzę miłego dnia